Karol Klimczyk Na rynku ze zdrową żywnością tak bogatą w różnorodne produkty, coraz istotniejsze staje się umiejętne dobranie odpowiedniego suplementu, który rzeczywiście działa a nie tylko ma być kolejnym wymyłem producentów.
Przeglądając strony ze zdrową żywnością oraz portale traktujące o suplementacji często natrafiam na produkty zawierające spirulinę. Producenci przedstawiają ją, jako antidotum na wszystko, super środek odchudzający. Czym tak naprawdę jest spirulina?
Spirulina jest to alga o zielono-niebieskim kolorze. Która ma bardzo szerokie zastosowanie znane już od najdawniejszych czasów. Jest niezwykle bogata w białko ok. 70% ponad to wykazuje dużą zawartość karotenoidów, witamin z grupy B, żelaza, magnezu, potasu, kwasu gamma- linolenowego oraz niezbędnych aminokwasów.
Dzięki obecności chlorofilu oraz fikocjaniny działa antyoksydacyjnie, co pozwala na usuwanie wolnych rodników z organizmu, niwelując ryzyko nowotworu. Poprzez regulacje wchłaniania jodu ma ona również pozytywny wpływ na tarczycę.
Do istotniejszych cech spiruliny możemy również zaliczyć wspomaganie układu krążenia oraz układu immunologicznego. Dzięki dużej zawartości biofotonów bardzo korzystnie wpływa na kondycję psychofizyczną.
Poprzez dużą zawartość wartości odżywczych spirulina znajduje swoje zastosowanie w procesie odchudzania, jako znakomite źródło szybko wchłanianego białka. Sprzyja ona również regulacji gospodarki lipidowej oraz zmniejsza poczucie głodu.
Jak widać jest to produkt, obok którego nie można przejść obojętnie. Szerokie spektrum oddziaływania Spiruliny na ludzki organizm sprawia, że warto jest ją dodać do codziennego użytku. Należy przy tym pamiętać, że nawet najlepsze suplementy diety nie pomogą, jeśli nie będą szły w parze z racjonalnym odżywianiem oraz aktywnością fizyczną.