Karol Klimczyk Przeglądając popularne marki suplementów, a zwłaszcza te, które produkują silne stymulanty przedtreningowe, często analizuje ich skład. Większość z nich zawiera od kilku do nawet kilkunastu różnych składników. Prawie we wszystkich suplementach tej grupy występuję związek o dość specyficznej nazwie „beta-alanina”. Co to właściwe jest ta beta-alanina?
Otóż jest to aminokwas endogenny, wytwarzany w naszej wątrobie. Możemy go również dostarczyć z dietą. Jest on odpowiedzialny przede wszystkim za zwiększanie stężenia karnozyny w naszych komórkach.
Karnozyna jest to dipeptyd, w jej skład wchodzi beta-alanina oraz l-histydyna. Występuję głownie w mięśniach oraz w mózgu. Działa jak swoista turbina fizjologiczna, którą przeciwdziała wpływowi kwasu mlekowego, który wytwarza się podczas wysiłku fizycznego. Dzięki niej możemy trenować dłużej, ciężej gdyż w znaczny sposób podnosi możliwości wysiłkowe organizmu.
Suplementacja beta-alaniną powinna być stosowana przez dłuższy czas, jednorazowe podanie przed treningiem mija się z celem. Pierwsze efekty zauważymy po ok. 4 tygodniach stosowania. Beta-alaninę dawkujemy od 4g do 6g dziennie, podzielonych na dwie porcje. Pierwsza w trakcie dnia, druga bezpośrednio przed treningiem.
Należy pamiętać, że reakcja organizmu na podanie beta-alaniny jest uzależnione od wielu zmiennych min. diety, poziomu wytrenowania czy też wyjściowej ilości karnozyny w naszych komórkach.